piątek, 17 kwietnia 2015

To co Ty niby jesz!?

Dostawałam od Was prośby, abym napisała o mojej wegetariańskiej diecie - zatem zaczynamy!


Hmmm... No to na początek powiem, iż jestem wegetarianką od urodzenia. Wszystko zaczęło się od tego, że moja mama w wieku 16 lat postanowiła przestać jeść mięso, z powodu obrzydzenia nim. Gdy poznała się z moim tatą - po pewnym upływie czasu i on stał się wegetarianinem. Ups! Przepraszam! Semiwegetarianinem tak jak i moja mama. Semiwegetarianie różnią się od wegetarian tym, że w ich diecie dopuszczalne jest jedzenie drobiu i ryb. Moi rodzice jednak ograniczają się tylko do spożywania ryb, a i tak robią to dość rzadko...


Czym jest wegetarianizm i gdzie się zrodził? 


Wegetarianizm zapoczątkował swój byt w II w p.n.e, na kontynencie Azjatyckim w Indiach. Początkowo jego charakter był wyłącznie religijny i mistyczny, lecz z czasem przeobraził się również w motyw etyczny.



Co Ty w ogóle jesz?!


Częstym pytaniem ludzi "z zewnątrz" jest właśnie tytułowe "Co Ty w ogóle jesz?!". Mają oni wrażenie, że dieta wegetariańska to wyłącznie spożywanie 'liści i trawy', a jest to oczywiście totalna bzdura! Żyją oni również stereotypami, że wegetarianie nie dostarczają swemu organizmowi białka - jest to kolejny obalony mit.
Na rynkach przecież powszechne są już; owoce, warzywa, pestki, czy ziarna, które dostarczają niezbędnej ilości białka, bez spożywania jakiegokolwiek mięsa!
Istnieje również, naprawdę wiele, przepysznych wegetariańskich przepisów! Nie będę się teraz rozpisywała na ich temat, ponieważ jest ich tyle, że... ...Mamy również sojowe 'zamienniki': parówek, kotlecików, pasztetów, salami, mleka, chlebów a nawet jogurtów czy ciast! Osobiście bardzo polecam parówki sojowe wędzone oraz chili i od razu mówię, że classic oraz śniadaniowe do najlepszych nie należą (przynajmniej dla mnie).





Plusy wegetarianizmu!

• Nie przyczyniasz się do zabijania zwierząt.
• Niska kaloryczność spożywanych produktów.
• Udowodnione jest, że wegetarianie są bardziej wytrzymali fizycznie.
• Wegetarianie znacznie rzadziej chorują na raka, cukrzyce, czy udary mózgu!
• Zaoszczędzasz na mięsie, które jest stanowczo droższe od warzyw i owoców.
• Nie będziesz mieć wcale, a jeśli już to w bardzo znikomej ilości - cholesterolu.





A to ciekawe!


• Czy wiesz, że niektóre z religii nadal zakazują zabijania zwierząt, a ich wyznawcy wierzą w to, że są one na równe ludziom i mają takie same prawa jak oni? Np. Ruch Rastafari, hinduizm, buddyzm, dżinizm.

• Jednym z pierwszych znanych w Europie wegetarianin był sam Pitagoras! Innymi znanymi zwolennikami, ów diety byli Leonardo da Vinci, czy Albert Einstein.

• Istnieje kilka odmian wegetarianizmu...

Laktoowowegetarianizm;
Polega na rezygnacji z wszelakich potraw mięsnych. Do jadłospisu dopuszczone są natomiast produkty pochodzenia zwierzęcego takie jak: nabiał, jajka, miód.

Laktowegetarianizm;
Tutaj oprócz mięsa i ryb, z menu usuwa się także jajka. 

Weganizm
Weganie odstawiają wszelakie pożywienie, choć w małym stopniu powiązane ze zwierzętami. Między innymi mleko, sery, jaja, miód.

Witarianizm
Polegająca na spożywaniu wyłącznie świeżych warzyw i owoców. Ta dieta odrzuca jakiekolwiek gotowane potrawy. Witarianie rezygnują również z wszelkich napojów typu kawa, herbata, soki, na rzecz świeżej, najlepiej źródlanej wody.

Owowegetarianizm
Dieta, która z produktów zwierzęcych dopuszcza jedynie spożywanie jajek.

Fruktarianizm
Oprócz mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, fruktarianie nie jedzą żadnych owoców i warzyw, które musieliby zerwać. Ich pokarmem są owoce, które same spadną z drzewa. Dopuszczają także jedzenie małych ilości zielonych liściastych warzyw (szpinak, sałata).






46 komentarzy:

  1. Wiesz, Nano...namówiłaś mnie do przejścia na weganizm. Świetny post!
    I pytanie...takie na marginesie. Ile czasu trzyma ci się farba na włosach? :)
    Pozdrawiam~
    ask.fm/HancikLubiMuffinki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej ^^ Cieszę się bardzo!
      Farbuję włosy raz na miesiąc tonerami i co około dwa miesiące rozjaśniam odrosty :)

      Usuń
    2. To dobrze, że chcesz być weganką,ale sądząc po twoim nick'u lubisz Oreo, a więc będąc weganką nie będziesz mogła ich jeść jak również czekolady itp.

      Usuń
    3. Anonimku, odsyłam z pozdrowieniami: http://bananysasmaczne.blogspot.com/2013/02/weganskie-oreo.html?m=1

      Usuń
    4. Oreo jest wegańskie! Czytać składy :3

      Usuń
  2. Świetny post, nie wiedziałam,że jest aż tyle odmian wegetarianów.Licze,że i ja w przyszłości zostane wegetarjanką,ale teraz to przez rodziców było by nie możliwe.Już czekam na kolejny post i tak zaglądam tu codziennie ,desperacko szukając posta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj pogadać z rodzicami. Podać dobre argumenty, możliwe, że ich przekonasz! :3 Już niedługo coś napiszę.

      Usuń
  3. Nana zadasz pytanie mi na Asku? ask.fm/mspcafe

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze? Nawet myślę nad przejściem na wegetarianizm! Post dał mi dużo do myślenia i na pewno zarażę nim jakichś znajomych! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie rzecz biorąc, ten post zdołał mi się nie ciekawy, z tego iż moja dieta składa się z mięsa. Po przeczytaniu twojego posta pomyślałam, by zostać wegetarianką, ponieważ tak na prawdę jemy zwierzęta, ale jest kłopot z tym, że moi rodzice się nie zgadzają. Szczerze, to bardzo spodobał mi się twój blog i myślę, iż będę wpadać na niego częściej.
    Jeśli chodzi o mnie, również mam niedowagę jak ty, a odżywiam się mięsem. Dość dziwny przypadek, ale treść tej 'dawki' jest niska, czyli że bardzo, bardzo rzadko jem mięso.
    Nanuś, a napiszesz jak ty urosłaś, bo podobno jak się nie je mięsa, to nie ma z czego się rosnąć i podobno dzieje się jakiś 'niedobór', który powoduje ból głowy itp.
    Jeju, ale ja się rozpisałam! Normalnie jak wariatka xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...Spróbuj pogadać z rodzicami, wymień im dobre argumenty, które udowodnią iż dieta wegetariańska jest zdrowa! Tak jak pisałam w poście - mamy zamienniki mięsa, zatem nie mam żadnych niedoborów. Rosnę normalnie :3

      Usuń
    2. Nie obraź się, ale nie rośniesz normalnie. Mięsa nie da się całkowicie zastąpić. Jestem od Ciebie o 3 lata młodsza, a mam 178cm wzrostu.
      Owszem, wegetariaństwo nie jest złe, ale też nie jest supi.

      Usuń
    3. Wybacz ale nie rozumiem cię ( chodzi o anonima nademną xD) Ja również mam 13 lat ale 154 cm wzrostu ._. Są ludzie niżsi i wyżsi. A Ty mi wyglądasz na osobę wręcz za wysoką na swój wiek. To nie jest hejt c:

      Usuń
    4. No tak, ale Ty masz 13, a Olga ma 16 lat i 167cm.
      Wg lekarzy mam wzrost przeciętnej 16-17latki i póki waga bd dobra, nie ma się czym martwić :)

      Usuń
    5. W wieku 16 lat wzrost 167cm jest normalny. Wiele moich znajomych tyle mierzy ;)

      Usuń
  6. Hm...nie wyobrażam życia bez jedzenia mięsa xD W każdym razie post bardzo ciekawy. Kocham Cię Nana jesteś super kocham tw aska i ogólnie wszystko co z tobą związane ! TW FANKA ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^^ cieszę się. Bardzo dziękuję za te miłe słowa!

      Usuń
  7. Ja akurat bardzo chcialabym zostać wegetarianką ale nie lubię warzyw... Mam przez to wiele problemów zdrowotnych i myślę, że to się nie uda, w większości jem tylko mięso: / Blog świetny, post przemyślany, czekam na więcej! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to niestety wegetarianizm to głownie warzywa :/ Dziękuję!

      Usuń
  8. Kiedyś w jakiejś książce o wegetarianiźmie i tym podobnych przeczytałam, że kobietom, które dość długi czas stosują dietę witariańską zanika miesiączka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to mit. Kobiecie zaniknie miesiączka jeżeli nie będzie dostarczać swojemu organizmowi odpowiednich składników odżywczych
      :)

      Usuń
  9. Przepraszam że tu, ale na asku nie ma możliwości, a potrzebuję Cię zapytać o zdanie.
    W Wielki Piątek rodzice chcieli, abyśmy całą rodziną poszli do kościoła na czuwanie. Ja się źle czułam + nie odczuwałam potrzeby iść razem z nimi i się modlić. Z czasem po prostu przestaję wierzyć w Boga. Powiedziałam, że nie pójdę i moja mama się wkurzyła. Szarpnęła mną i kazała się iść ubrać. Zamknęłam się w pokoju, bo bałam się co zrobi. Kiedyś mnie uderzyła i od tamtej pory nauczyłam się określać stopień jej złości. Wtedy, gdy mną szarpała, wiedziałam na co się zapowiada. Kilka minut później zaczęła się dobijać do moich drzwi. Odsunęłam się od drzwi i zaczęłam krzyczeć, żeby ktoś mi pomógł. Przyszła tylko moja starsza siostra, która jest ateistką i zaczęła odciągać moją mamę. Chciała ją uspokoić, ale co ona jedna mogła zdziałać? Nic. Puściłam ją, inaczej wyważyłaby drzwi. Wbiegła do pokoju, odtrącając moją siostrę, która za wszelką cenę chciała ją odciągnąć ode mnie. Nie wiem dlaczego, przecież nikt nie wie jak mnie kiedyś potraktowała mama.
    Moja mama zaczęła po mnie wrzeszczeć. To było straszne. Trzęsło mną ze strachu. COfałam się, żeby tylko mnie nie uderzyła, aż zderzyłam się ze ścianą. Szarpała mną, to był jakiś szał. NIe pamiętam co krzyczała. Na pewno kazała mi iść do kościoła, ale ja wiedziałam, że to nie jest zachowanie kogoś kto wierzy w Boga! Płakałam, naprawdę mnie nosiło. Jeszcze nigdy się tak nie bałam. Ostatnie co powiedziała przed wyjściem to "Ubieraj się do kościoła, bo cię zabiję!". To jest moje najgorsze wspomnienie. Wyszła, zaczęłam się ubierać, moja siostra mnie przytuliła i zaczęła przepraszać, że nic nie zrobiła. Mną naddal trzęsło. Serce waliło jak szalone. Matka wróciła po kilku minutach i zaczęła mnie przepraszać. Chciała mnie przytulić, ale nie pozwoliłam jej. Bałam się. Dała mi spokój. Powiedziała, że nie muszę iść na czuwanie. Na drugi dzień przyszła do mnie i mnie przeprosiła. Powiedziałam, że jej wybaczam i teoretycznie to zrobiłam, ale nadal jest we mnie obawa. Nie wiem co może się zdarzyć nastepnym razem. Gdyby nie moja siostra, na pewno by mnie uderzyła.
    Nikt prócz nas o tym nie wie. Nie chcę martwić taty. Pracuje za granicą i on podchodzi do moich "głupot" ze zdrowym dystansem. Owszem, są granice, ale nigdy po mnie tak nie krzyczy.
    Nie wiem jak wybaczyć matce, potrafisz mi pomóc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem ,że nie jestem Naną ale chciałam podzielić się swym zdaniem.Mama wpadła w furie ponieważ nie chciałaś iść do kościoła rozumiem Ciebie ale twojej mamy nie za bardzo.Przeprosiła Cię i okej ale przeproszenie musi być szczere..Nie wiadomo co stanie się następnym razem może Cię uderzy albo coś gorszego.Ja na twoim miejscu poszłam bym do pani wychowawczyni i opowiedziała całą tą sprawę ,która się zdarzyła pomiędzy twoją mamą a tobą.Może akurat los by się do Ciebie uśmiechnął.Radziłam bym jak najszybciej to załatwić inaczej dojdzie go ''agresji" Jeśli nie chcesz martwić swego ojca o tym zależy zgłosić to osobie której ufasz tak jak powiedziałam to wcześniej może do nauczyciela? Ale pamiętaj ,że i tak twój ojciec musi się czym prędzej czy później dowiedzieć co zrobiła twoja mama.Pamiętaj to tylko moje zdanie. Naprawdę współczuje !

      Usuń
  10. Super wpis <3
    Pytanie: jaka to odmiana wegetarianizmu?
    -je mięso drobiowe (żadko)
    -je ryby
    -je/pije ser, jajka mleko..
    Z góry dziękuję i czekam na odpowiedź :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jej świetne! Dzięki Tobie jestem wegetarianką! Świetny post! Jesteś cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja od zawsze byłam laktoowowegetarianką <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja z powodów zdrowotnych jestem na bardzo restrykcyjnej diecie, między innymi nie jem glutenu, nabiału cukru, owoców, wielu warzyw i ograniczam mięso, także jest ciężko, ale się przyzwyczaiłam :/ A co do mięsa, z rodzicami wiele na ten temat czytaliśmy i okazuje się, że faktycznie wcale nie jest takie zdrowe, jak to wszyscy mówią.

    OdpowiedzUsuń
  14. To naprawdę niesamowite nie wiedziałam że istnieją rodzaje wegetarian :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale nie masz nic do tych co jedzą mięso, co nie ?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja chcę zostać wegetarianką ale obawiam się że moja mama się nie zgodzi

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozumiem nie jedzenie mięsa, ale wg. mnie Fruktarianizm jest najgorszą odmianą wegetarianizmu. Nawet nie możesz jeść poziomek,malin i truskawek,bo nie spadną :( a w zimie to głodujesz, chyba,że przygotujesz sobie jakiś dżem lub jakoś przechowasz te owoce. PS. DLA TYCH CO CHCECIE BYĆ WEGANAMI TO SIĘ KILKA RAZY ZASTANÓWCIE, BO JAK UWIELBIACIE CZEKOLADĘ, TO NIE BĘDZIECIE MOGLI JEJ JEŚĆ BO W NIEJ SĄ PRODUKTY MLECZNE :D

    OdpowiedzUsuń
  18. nie mogłaś być od urodzenia weganka bo jako małe dziecko po urodzeniu pijesz tylko mleko a wnioskując po wynikach w tabeli co dodałaś o tych rodzajach wegan to weganie nie spożywają mleka ani produktów mlecznych zaliczają się tylko owoce i warzywa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogła, ponieważ każdy ssak pił jako niemowlak mleko. Np. krowa :)

      Usuń
    2. Pewnie jest Laktoowowegetarianką i tyle

      Usuń
  19. Ja jestem semiwegetarianinką i dzięki tobie wiem, że nie ma tylko jednego rodzaju wetegarianizmu (czy jakoś tak) :D Ja też, tak jak ty lubię styl pastel goth, planuję w przyszłości ubierać się w ten styl ^^ Też mieszkam w Wielkopolsce, lubię oglądać anime, rysować i robić zdjęcia! (ale nie sobie c:) Coś za dużo nas łączy xDD Słyszałam, że kupujesz suby i kopiujesz, ale ja się tym nie przejmuję i ciebię oglądam :D A co do tych zalet wetegarianizmu, to nie zgadzam się z punktem nr 1, bo zwierzęta i tak są zabijane :c Ło, ale się rozpisałam xd To pa c:

    Ps. Słodko wyglądasz :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, ja jestem tym anonimem wyżej. Chciałam ci napisać, że przeszłam jednak na weganizm ^^

      Usuń
  20. Nana a ty do której wege grupy się zaliczasz? Ja do Laktoowowegetarianizm. :) Dzięki za odpowiedź, jeżeli się pojawi. Bye!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nana a ty do której wege grupy się zaliczasz? Ja do Laktoowowegetarianizm. :) Dzięki za odpowiedź, jeżeli się pojawi. Bye!

    OdpowiedzUsuń
  22. hej Nana nie wiem jak namówić rodziców aby pozwolili mi być wegetarianką

    OdpowiedzUsuń
  23. Nana, post fajny, tylko...
    ...cholesteror jest potrzebny. Za niski cholesteror to groźna choroba!

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej Nana!
    Jestem wegetarianką od lipca. Oglądając twój filmik "Dlaczego jestem wege?" stwierdziłam, że spróbuje i jest mi naprawdę lepiej. Na twój filmik natknęłam sie przypadkiem przeglądając YT.
    Jestes najlepsza Nana!

    OdpowiedzUsuń