poniedziałek, 28 marca 2016

A czas mija...

Jeszcze tak niedawno, po raz pierwszy, przekraczałam próg liceum.
Mam wrażenie, że wszystko rozgrywało się z tydzień, może z dwa tygodnie - temu...
Aż ciężko uwierzyć, że za kilka dni mija bite 7 miesięcy!
Przez ten czas tyle się wydarzyło, a mimo to nadal wydaje mi się, że to było tydzień, lub dwa temu!

Przewinęło się kilkanaście nowych znajomości w realnym świecie i kilkadziesiąt w Internecie.
Zaczęłam;

  • Robić zdjęcia,
  • Suszyć kwiaty
  • Jeździć na fishce,
  • Uczyć się składania filmów,
  • Powróciłam do grania na komputerze, 
  • Założyłam kanał na YouTube oto i on!
Odstawiłam trochę rysowanie na bok ostatnimi czasy. Muszę się wziąć, bo zapomnę podstaw! ...A chcę z tym związać swoją przyszłość.


Od środy wracam do szkoły po wielkanocnej przerwie. Mam do poprawy sprawdzian z matmy >-< W sumie zabawne... Jestem na profilu matematyczno-fizycznym - a tylko z tych przedmów mi nie idzie zbyt dobrze :c 

Ale chaotycznie piszę! 

W sobotę byłam u Amadeusza i bawiliśmy się moją nową lustrzanką. Pokazać Ci kilka fotek?








niedziela, 6 marca 2016

Początki YouTubowania!

No siemka, siemka...

(Zacznę od tego, że post ten powstał ok. godziny 15:00, jednak z przyczyn technicznych publikuję go dopiero teraz, czyli - ok. 22:00)


Witam Was bardzo serdecznie tego niedzielnego popołudnia, które dłuży mi się niezmiernie. 
Wam też? 
No jakaś masakra po prostu... Tak nudnego dnia jak ten - nie miałam chyba od kiedy wróciłam z Malawy! Boże...
No dobra przejdźmy do rzeczy, bo tak sobie możemy marudzić, a marudzić... W sumie taka nasza 'polska natura', czyż nie? 
Już jakiś czas temu - kurcze, właśnie mnie ugryzło, że nie wiem ile wynosi to - 'temu'... Chwila! Zaraz sprawdzę... Okay! Mam! 

Gdyby spojrzeć na moje życie; 17 dni wstecz, to ujrzeć można mnie - w sukience z 'Alicji z krainy Czarów', na rozdaniu nagród w konkursie anty-dopalaczowym. Totalnie, ale to totalnie nie miałam ochoty brać w nim udziału. Gdybyście widzieli jakie strzelałam fochy, na prawo i lewo... Jak się irytowałam i darłam na rodzinę to...NIE, DOBRA - STOP! 
Wymażmy to! Ciiiii! Zostańmy po prostu przy tym, że byłam niechętna by startować. W każdym bądź razie moja praca, której niestety Wam nie pokażę, gdyż została ona w starostwie (?) - zdobyła pierwsze miejsce!



Szczerze mówiąc byłam bardzo, ale to bardzo zaskoczona. Absolutnie się tego nie spodziewałam. 
A oto i moja nagroda.
Choć niektóre moje blogi są i pozostaną anonimowe, to prowadzę je (lub już skończyłam) od pierwszej klasy gimnazjum, Stwierdziłam, że warto byłoby spróbować czegoś nowego. 
Jak wiecie ja cały czas muszę 'coś' robić, bo jeśli siedzę bezczynnie to przestaję być sobą. Taka     zależność...

Kamera... Kamera... Kamera... 
Do czego przyda mi się kamera!?
Może by zacząć nagrywać filmiki na YouTube? 
Vlogi, challenge, poradniki...?
Jeśli mi się nie spodoba i stwierdzę, że to nie to, co chciałabym robić - wtedy zaprzestanę. Jednakże jeśli nie spróbuję nigdy się nie dowiem. 


W przyszłym tygodniu spróbuję nagrać i złożyć pierwszy filmik.
A już teraz zapraszam do subskrybowania mojego kanału:





poniedziałek, 18 stycznia 2016

Fake piercing

Siemka, siemka, siemka!


Tematem dzisiejszego posta będzie 'fake piercing', który ostatnio bardzo zyskał na popularności. Wyjaśnię Wam tutaj, czym on jest, podam jego zalety; chciałam napisać, że również wady... Ale żadne nie przychodzą mi do głowy, no cóż... Może w trakcie pisania coś wykombinuję. Choć z drugiej strony poco szukać czegoś na siłę? 

Fake piercing

Zbyt wiele do tłumaczenia, a zarazem rozumowania, to tu nie ma! Fake piercing, to nic innego, niż kolczyki, które możemy nosić bez przekłuwania swojego ciała. 
Obecnie powstają, coraz to nowsze typy oszukanych kolczyków, więc jeśli poświęcisz odrobinę czasu i poszperasz w różnych sklepach - gwarantuje Ci, że na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Największą popularnością cieszą się się fake spirale, plugi, nausznice, podkówki, oraz specjalne, zaciskowe kolczyki.
Miejsca takie jak; uszy, przegroda nosowa, lub
warga niewątpliwie, najłatwiej jest 'oszukać'.


Zalety

Tak jak już wcześniej wyjaśniliśmy sobie, czym jest fake piercing i jakie najpopularniejsze jego odmiany. Tak teraz opowiem, jakie są jego zalety.
Nie ukrywając, piercing zyskuje na sławie. Coraz to więcej ludzi, chce go posiadać. Niestety nie zawsze mogą sobie na niego pozwolić z różnych przyczyn, takich jak;

 ♣ Nastoletni wiek i brak zgody rodziców
♣ Regulaminy szkolne
♣ Praca
♣ Strach przed bólem i perspektywą blizn, które po wyjęciu kolczyków zostaną z nami do końca życia. 

Właśnie wtedy, do akcji może wkroczyć fake piercing. Ja sama przez długi czas z niego korzystałam.
Powiem Wam, że przekonałam w taki sposób mamę do przekłutej wargi rozciągniętego płatka ucha. Że tak to ujmę, "oswoiła" się ona z wyglądem 'okolczykowanej' mnie.


"Wada"

Jedyną wadą jaka przyszła mi do głowy podczas pisania - jest 'hejt' ze strony osób, które posiadają piercing i uważają, że noszenie oszukanych kolczyków - to wyłącznie szpan.
A nie... Jeszcze coś! Zbyt długie noszenie powoduje lekki ból i dyskomfort. 


             Z fake piercingiem (septum + snake bites)

Obecnie.

Gdzie kupić? 

Oto kilka sklepów, które mogę Ci polecić - wystarczy kliknąć na nazwę, która Cię zainteresowała, a automatycznie przekieruje Cię ona do owego sklepu..